Pitera: Tusk jako modus operandi funkcjonowania całej opozycji
W ostatnich dniach w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące powrotu byłego premiera do krajowej polityki. Według doniesień portalu wpolityce.pl działacze Platformy Obywatelskiej rozważają scenariusz powrotu Tuska, który zakłada jego start w wyborach uzupełniających do Senatu w którymś z okręgów zdominowanych przez opozycję. Wielu polityków PO podkreśla, że Tusk mógłby uratować tracąca w sondażach partię.
Julia Pitera z Platformy Obywatelskiej mówiła w Radiu Plus, że "Donald Tusk jest człowiekiem, który jeżeli się angażuje, to angażuje się czynnie". – Ponieważ ma jakąś koncepcję, ma jakiś plan działania i spodziewam się tego rodzaju zaangażowania – oceniła.
Tusk boi się porażki?
Na uwagę, że o powrocie Donalda Tuska mówiło się już wcześniej, np. przy okazji wyborów prezydenckich, a mimo to były premier pozostaje wciąż poza polską sceną polityczną, Pitera stwierdziła, że wówczas "bał się być obciążeniem dla opozycji".
– Czym innym jest bycie kandydatem na urząd prezydencki, a czym innym modus operandi przy organizowaniu funkcjonowania opozycji – oceniła, dopytywana, dlaczego Donald Tusk teraz już nie ma obaw, że zaszkodzi opozycji.
Ktoś poza PO z nim rozmawiał?
Julia Pitera była również pytana, co pozostała część opozycji, poza PO, myśli o powrocie Donalda Tuska.
– Z Tuskiem rozmawiał chyba każdy, kto tylko miał jakiś powód. Często spotykał się z ludźmi, odpowiadał na pytania, nie uciekał, to wszystko są cechy osobowe, które musi mieć lider, a lider nie to niekoniecznie jest człowiek, który formalnie pełni jakąś funkcję – mówiła.
– Niewątpliwie jako lider jest bardzo pożądany – dodała.